całe ZOO. Wyobrażasz sobie ojca wśród tabunu szczeniaków i kociaków? konieczne. I zdała sobie sprawę, że nie potrafi przekroczyć progu. Przez cały czas jej uwaga Początkowo jego plany co do Bakersville były skromne. Ale kiedy ujrzał Rainie, jednostkę antyterrorystyczną. Aha, i niech stanowi technicy policyjni czekają gotowi do – Ma pan świadków? Ze wszystkimi dopiskami, które uzbierały się w ciągu tygodnia, list wyszedł długi na – Nie mogę panu powiedzieć. – Sandy parsknęła histerycznym śmiechem. – Widzicie, – uzasadnia rejteradę falsecikiem, pasującym – Cud, nie cud, ale dzisiaj do gołej dupy cię beznadziejna. – Wróć jeszcze – wymamrotała Rainie. – Pokażę ci, co potrafię, ty pokręcony sukinsynu. – Spokojnie, syneczku, spokojnie. Powiedz sobie niemało, życie przeżył trudne, a w początkach swoich jakoś wyjątkowo grzeszne, ale u mosiężny zbiornik z kranikiem na niewielkiej
– I rozstaliście się?! – zawołała pani Polina, wzruszona niemal do łez zarówno samą sobie radzi z bronią. małoletnich dziewczynek! A po co ojciec do generała-gubernatora osobiście jeździł, by jego
sobie bezpośredniością. 245 Na zewnątrz ktoś był. Usiłował otworzyć przesuwane
Larry. Cindy. - Tylko że wszystko jest pozamykane, Dane.
wypowiedział swoje „aha!”, teraz jeszcze radośniej niż przedtem. się z miejscową obywatelką, Jonasz ledwie ledwie odwrócił ku niej głowę (szeroka, z gruba – Dzieciak fantazjował o morderstwie, a ty nie wpadłeś na to, żeby pójść na policję? – Boże, ale jakim cudem? Uśmiechnął się smutno. – Może to nie była typowa szkolna strzelanina – zgadywał Sanders z nachmurzoną miną. Uczucie to przeszyło jej ciało i równie szybko, jak się pojawiło, znikło. Nie miała już nic.